Czwartek, 25 Kwiecień 2024

Po wyborze von der Leyen na szefową KE - gratulacje i oczekiwania

17.07.2019, 09:58 Aktualizuj: 17.07.2019, 10:00
Fot.PE
Fot.PE

Ursula von der Leyen po wyborze na szefową Komisji Europejskiej otrzymała wiele gratulacji. Często łączono je z oczekiwaniami na nowe otwarcie w UE i deklaracjami wsparcia w działaniach na rzecz wzmocnienia Europy.

Przewodniczący Parlamentu David Sassoli, gratulując Niemce w imieniu Parlamentu, podkreślił, że teraz rozpocznie się bardzo ważny etap dla instytucji europejskich - przygotowania do wysłuchań desygnowanych komisarzy. Podczas nich posłowie będą bardzo dokładni - zapewnił.

Wysłuchania kandydatów na komisarzy przez komisje PE zaplanowano na okres od 30 września do 8 października. Wcześniej przewodnicząca KE wyśle oficjalne pisma do szefów państw lub szefów rządów państw członkowskich, zapraszając ich do zgłaszania kandydatów na członków Komisji. Pełne kolegium komisarzy będzie wybierane przez Parlament, najprawdopodobniej podczas sesji w dniach 21-24 października

Sassoli wyraził wobec szefowej KE oczekiwanie, że kwestie, o których mówiła na sesji plenarnej, zostaną dogłębnie przeanalizowane i będą przedmiotem dalszych działań ze strony właściwych komisarzy. "Najbliższe lata będą bardzo ważne dla przyszłości Unii Europejskiej, ale możemy skutecznie działać tylko wtedy, gdy instytucje będą ze sobą ściśle i w pełni współpracowały" - podkreślił.

Gratulacje skierowali też m.in. przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk i szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini.

Polscy europosłowie, którzy gremialnie poparli von der Leyen, widzą w niej szanse na realizację dobrego dla Polski programu. Ryszard Czarnecki (PiS) podkreślił, że jest przekonany, że Ursula von der Leyen będzie chciała działać na rzecz znacznie lepszych relacji między Komisją Europejską a polskim rządem niż to do tej pory. Szef delegacji PO w PE Andrzej Halicki uważa, że to iż polscy europosłowie poparli kandydatkę ponad podziałami daje nadzieję, że te akcenty, które związane są z oczekiwaniami Polaków, będą mocno wspierane. Krzysztof Hetman (PSL) ocenił, że nowa przewodnicząca KE robi bardzo dobre wrażenie. "Jest niezwykle entuzjastycznie nastawiona do pełnienia tej funkcji. Trzeba podkreślić też jej doświadczenie i kompetencje. Mam nadzieję, że tchnie w KE nowe życie, jeśli chodzi o cała urzędniczą machinę brukselską” - dodał.

Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że jest ostrożnym optymistą, że nowa przewodnicząca Komisji Europejskiej da nadzieję na nowe otwarcie i stwarza szanse na kompromis w wielu sprawach.

Kanclerz Niemiec Angela Merkel podkreśliła, że szefową Komisji Europejskiej zostaje przekonana Europejka. "Z wielkim zapałem zajmie się ona wyzwaniami, przed którymi stoimy jako Unia Europejska. Dała to wyraźnie do zrozumienia w wystąpieniu w Parlamencie Europejskim" - dodała.

Prezydent Francji Emmanuel Macron uznał, że zatwierdzenie przez Parlament Europejski von der Leyen jako szefowej KE pozwala "być dumnym z Europy". "Dziś jest pani twarzą Europy, zaangażowania, ambicji i postępu. Możemy być dumni z Europy. Będziemy przy pani, żeby pchać Europę do przodu" - napisał po wyborze Niemki.

We Włoszech natomiast na tle głosowania w PE  doszło do rozłamu między ugrupowaniami koalicji rządowej - Ruchem Pięciu Gwiazd i Ligą. Eurodeputowani Ruchu głosowali za, a Ligi – przeciw. I to m.in. dzięki głosom Ruchu von der Leyen została wybrana. To zaś może oznaczać, że Liga - mimo zwycięskich wyborów majowych - nie będzie mogła wskazać kandydata na unijnego komisarza.

Spektakularny rozłam na tle głosowania w PE to kolejny poważny problem wewnętrzny wstrząsanej stale napięciami koalicji tworzącej rząd Giuseppe Contego. Natychmiast po głosowaniu Liga w komunikacie ostro skrytykowała postawę eurodeputowanych Ruchu Pięciu Gwiazd, a także pośrednio i samego premiera, który wybór Ursuli von der Leyen nazwał „zachęcającym początkiem”.

Za oceanem z kolei zwraca się uwagę, że von der Leyen obejmuje szefostwo KE wówczas, gdy UE zmaga się z wewnętrznymi podziałami, podsycanymi przez wzrost nacjonalizmu oraz spory z Rosją, Chinami, Iranem, ale też USA i innymi państwami. "New York Times" napisał, że niemiecka chadeczka będzie miała za zadanie obronę interesów UE w negocjacjach handlowych z prezydentem USA Donaldem Trumpem i innymi światowymi przywódcami oraz nadzorowanie brexitu i jego konsekwencji, jednego z najbardziej chaotycznych i bolesnych doświadczeń dla UE od jej stworzenia po II wojnie światowej.

woj/

 

 

PLIKI COOKIES

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.